Gdy robi się wiosna i temperatura staje się wyższa, na ulicach można zauważyć wielu rowerzystów. Są praktycznie wszędzie, zarówno w centrach miast jak na bocznych, wiejskich drogach. Rozumiem, że jeżdżą głównie dla zdrowia, ale czy jazda wśród samochodowych spalin jest naprawdę taka zdrowa? Wątpię. Ja też bardzo lubię jeździć na rowerze, ale wybieram w tym celu tereny poza miastem. Sportem tym zaraziłam się w tamtym roku. Przez przypadek odwiedziłam sklep z rowerami Kraków. Tam spotkałam ludzi, którzy jeździli na rowerach od wielu lat. Potrafili tak pięknie o tym opowiadać, że sama postanowiłam nabyć taki rower. I nie żałuję. Teraz w każdy wolny weekend, pakuję rower i wyjeżdżam za miasto. Tam mam już swoje ulubione trasy wiodące pośród łąk i lasów. Oddycham pełną piersią, dotleniam swój organizm. Po takim wyjeździe czuję się lekko i dobrze. Taka wycieczka ładuje moje akumulatory na cały tydzień. A przede wszystkim mój organizm jest jakby bardziej sprawny, wysportowany. A figura jakby lepsza.